Maj 2013, Rekolekcje "Modlitwa przez taniec", temat: Trójca Święta tańcem osób

Na rekolekcjach pogłębiłam moją relację z Bogiem nie tylko przez „zwykłą” modlitwę, ale w również przez taniec. Doświadczyłam wiele dobroci ze strony Pana Boga, który zawsze był blisko mnie, nawet, gdy tego nie dostrzegałam. Odkryłam, że potrzebna mi pomoc, bo sama nie jestem w stanie sobie poradzić z moimi problemami i zranieniami. Potrzebuję jeszcze bardziej otworzyć się na Pana Boga i drugiego człowieka. Za ten święty czas CHWAŁA PANU!


Dziękuję bardzo za ten błogi czas rekolekcji w czasie, którego zostałam napełniona Bożym pokojem.

Dziękuję za obecność i dzielenie się doświadczeniem, za troskę o nasze dusze i ciała.


Odkryłam w czasie trwania rekolekcji piękno w modlitwie, w tańcu, piękno czczenia Trójcy Świętej.

Modlitwa przez taniec to dla mnie nowe doświadczenie. Początkowo przeżywałam jakieś zagubienie – nie mogłam odnaleźć w tańcu modlitwy, za duże skupienie się na poprawności kroków.  Tańczyć lubię a łączenie tego z modlitwą otwarło mnie, coś odblokowało. Pan przyszedł do mnie w Najświętszym Sakramencie, podczas adoracji coś we mnie pękło, taniec stał się częścią modlitwy. Chwała Panu! W modlitwie tańcem bardzo ważne są dla mnie słowa. Gdy poruszają moje serce to ciało samo chce je wyrażać.  Dziś przeżywam ogromną radość z tego doświadczenia i będę się nim dzieliła z innymi. Basia

Te rekolekcje były czasem spotkania z Bogiem i człowiekiem w gestach, spojrzeniu prosto w oczy, w tańcu. To był ogromny podarunek i prezent w pięknej oprawie od Pana Boga.  Chwała Panu!

Rekolekcje wywarły na mnie bardzo pozytywny wpływ - mogłem się oderwać, wyciszyć od zgiełku i pośpiechu codziennego dnia, a dzięki modlitwie tańcem pogłębić moją wiarę. Poznałem również wspaniałych i otwartych ludzi, a nauka tańca prowadzona była profesjonalnie. Jacek

Czas tych rekolekcji był dla mnie nowym doświadczeniem spotkania Pana Jezusa właśnie w tańcu. Ważną rzeczą dla mnie było uświadomienie sobie, że modlitwa przez taniec to nie jest zwykły taniec, ale to coś głębszego i dostojniejszego, to spotkanie się z żywym Jezusem. Uświadomiłam sobie również, jak ważna w moim życiu jest Trójca Święta. To Bóg w Trójcy Świętej nieustannie zaprasza mnie do wspólnego świętowania i ucztowania. W czasie wieczornej modlitwy uwielbienia, w tańcu spotkałam się z żywym Jezusem i doświadczyłam Jego uzdrawiającej miłości, a przede wszystkim uwolnienia od lęku. Doświadczyłam pokoju serca. Chwała Panu za ten czas spotkania z Jezusem w tańcu!

Przyjeżdżając na rekolekcje nie miałam oczekiwań. Chciałam dobrze spędzić czas z córką. Dostałam od Boga znacznie więcej. Najpierw wspomnę konferencję księdza, gdy mówił o niechcianych dzieciach przez rodziców. Ja byłam takim dzieckiem. Usłyszałam tu słowa o tym jak bardzo zależało Bogu na mnie, że pomimo tych przeciwności, niechęci moich rodziców ja pojawiłam się na świecie. Dostałam tutaj mnóstwo miłości od Boga i ludzi.
Niedawno zaczęłam odkrywać siebie i taniec. Zaczynam czuć się jak kobieta. Zaczynam odkrywać, że Bóg stworzył mnie kobietą, że tego chciał. Odpowiada mi modlitwa przez taniec – mogę się modlić całą sobą.